2023.03.22 – Powitanie wiosny

 

A w tym kącie w ciemnym schowku mieszkała od trzech miesięcy Marzanna i myślała sobie tak: „A nóż mnie nie znajdą”, ale niestety nagle z impetem, jakby prowadzeni niewidzialną ręką wtargnęli uczestnicy Środowiskowego Domu Samopomocy i wbrew mojej woli pojmali mnie i uprowadzili. Ponieważ miałam zasłonięte oczy i nic nie widziałam, w myślach przewinęło mi się tylko moje marne życie. Gdy już zostałam oswobodzona i moje oczy poraziły ostre promienie słoneczne wiedziałam, że moje minuty są już policzone. Poczułam nagłe szarpnięcie i w moich wełnianych uszach usłyszałam tylko: „Leć i nie wracaj!” Lot był bardzo krótki zaś rejs dość długi. Obudziłam się w Bałtyku* i pomyślałam, że królowa nie może być tylko jedna, nadszedł czas panowania wiosny.

*Informujemy, że topienie Marzanny miało charakter symboliczny i nie spowodowało zanieczyszczenia środowiska.